Pierniczenie czas zacząć 😉 Coraz trudniej, znaleźć takie pierniczki jakich jeszcze nie próbowałam, ale dogrzebałam się paru propozycji. Na pierwszy ognień poszły pierniczki brukowce. Przepis krąży na wielu blogach, ja cytuję za Dorotus. Bardzo przyjemna masa, sympatycznie lepione kuleczki ładnie Wam wyrosną. Trochę za daleko od siebie je poukładałam, więc się nie poprzytulaly – pamiętajcie żeby układać je nie dalej niż 1 cm od siebie. Kawowy lukier dodaje im nietypowego aromatu. Ja swoich nie nadziewałam, ale może skuszę się na następną porcję z nadzieniem. Polecam!
Składniki (na blaszkę 33 x 26 cm):
500 g mąki pszennej
200 g cukru
100 g miodu
1 jajko
50 g masła, w temperaturze pokojowej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
Dodatkowo:
marmolada lub powidła śliwkowe
W niedużym garnuszku umieścić 2 łyżki cukru, skarmelizować (pozostawić na średniej mocy palnika, nie mieszając, czekając aż cukier się rozpuści i otrzymamy złoty karmel). Wlać 1/3 szklanki wody, uwaga: karmel zareaguje bardzo gwałtownie! Zagotować, mieszając, do rozpuszczenia się karmelu. Dodać pozostały cukier, miód, przyprawę korzenną, zagotować, wymieszać do rozpuszczenia się cukru, odstawić do wystudzenia.
W misie miksera umieścić mąkę pszenną wymieszaną z sodą oczyszczoną, jajko, masło. Wlać wystudzoną mieszankę i zmiksować do połączenia (lub wyrobić ręcznie). Przykryć, odstawić na pół godziny w temp. pokojowej.
Po tym czasie z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczać, nadziewać marmoladą, sklejać i formować w kulkę. Układać na blaszce w 1 cm odstępach (podczas pieczenia powinny się zetknąć).
Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 – 20 minut lub do lekkiego zarumienienia. Wyjąć, polukrować.
Kawowy lukier:
1 szklanka cukru pudru
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
2 – 3 łyżki wrzącej wody
Kawę rozprowadzić w wodzie. Dodać cukier puder i rozetrzeć grzbietem łyżki do uzyskania gładkiego lukru. Gęstość lukru regulować dodatkiem wody lub cukru pudru.
Smacznego!
Przepis z przyjemnością dołączam do Festiwalu Pierniczków Majanki 🙂
Jeśli ktoś z Was jeszcze nie nastawił piernika staropolskiego, to już ostatni dzwonek!