Świąteczne „przydasie”

To już ostatni dzwonek, żeby zabrać się za świąteczne „przydasie”. Przydadzą się do świątecznych ciast, deserów, pierników i ciasteczek a niektóre również nadadzą się do wykorzystania na przedświąteczny prezent ;)

Przyprawa Korzenna                    Skórka kandyzowana

 

Ekstrakt Waniliowy                       Syrop imbirowy

  

Ekstrakt Pomarańczowy                     Golden Syrup      

 

Nalewka Bożonarodzeniowa

 

Kandyzowana skórka pomarańczowa

Świąteczne wypieki nie obejdą się przecież bez skórki pomarańczowej. Wiadomo, że domowa o wiele lepsza niż sklepowa, dlatego zachęcam żeby zrobić sobie póki jeszcze jest na to czas 😉

Kandyzowana skórka pomarańczowa

Składniki:
2 pomarańcze
1 szklanka wody
1 szklanka cukru

Sposób wykonania:
Pomarańcze umyć – najlepiej wyszorować szczoteczką. Obrać ze skórki (wykrawając białą część, żeby nie była gorzka). Zalać wodą i odstawić na jeden dzień – zmieniając kilka razy wodę. Po wyjęciu, pokroić w drobną kosteczkę. Na głębokiej patelni zagotować wodę z cukrem, wrzucić skórki i gotować aż syrop odparuje. Odparowane przesuszyć rozłożone na desce i używać albo zapakować do słoiczka 😉

Smacznego!

Kandyzowana skórka pomarańczowa

Domowa przyprawa korzenna

Od jakiegoś czasu obsesyjnie chodził za mną zakup moździerza. W końcu kupiłam i na pierwszy ogień poszła przyprawa do piernika. Nareszcie mogę sama goździki i ziarenka pieprzu zmienić w aromatyczny pył. Przyprawę oczywiście polecam do pierników i pierniczków oraz grzańca 🙂

Domowa przyprawa korzenna

Składniki:

50g cynamonu
15g suszonego imbiru
15g goździków w całości
10g gałki świeżo startej muszkatołowej
10g kardamonu
5g anyżu
10g ziela angielskiego
5g pieprzu
szczypta papryki ostrej
szypta majeranku

 

Sposób wykonania:

Wszystkie sładniki utłuc w moździerzu (lub zmielić w młynku do mielenia kawy).

Smacznego!

 

Domowa przyprawa korzenna

Korzenny syrop imbirowy

Czy może być coś lepszego na listopadowe przeziębienie, jak herbata lub kawa z syropem imbirowo korzennym? Czy może być lepszy syrop korzenny, niż ten znaleziony u Bei? 🙂 Niestety nie miałam kwiatu gałki muszkatołowej,  ale i tak jest pyszny!  Myślę, że poleca się sam 🙂

 

Korzenny syrop imbirowy

Składniki:
60-80 g świeżego imbiru (użyłam więcej, chciałam bardziej intensywny)
2 laski cynamonu
4-5 ziarenek czarnego pieprzu (lub ziela angielskiego)
2 goździki
1/2 gałki muszkatołowej (dałam całą bo nie miałam 'kwiatu’)
1 łyżka ‘kwiatu’ gałki muszkatołowej (niestety nie miałam)
250 ml wody
240 g cukru (użyłam ciemnego)

Sposób wykonania:
Imbir obrać i pokroić w plastry. Wszystkie składniki umieścić w rondelku i podgrzewać do rozpuszczenia się cukru; następnie syrop zagotować i gotować przez ok. 5-10 minut na wolnym ogniu. Przykryć i pozostawić na ok. 20-30 minut (w zależności od tego, czy chcemy otrzymać bardziej czy mniej intensywny syrop). Następnie syrop przecedzić i przelać do słoika lub butelki, szczelnie zakręcić. Przechowywać chłodnym miejscu (najlepiej w lodówce).

Smacznego!

Mleko z miodem i czosnkiem

Niekonwencjonalne metody chyba tym razem nie wystarczą, ale zawsze to milej z kubkiem ciepłego mleka ułożyć się pod kocem. Przepis pewnie Wam dobrze znany, chociaż niekoniecznie przez wszystkich lubiany. Mnie to połączenie nawet posmakowało  🙂 Swoją drogą – wiedzieliście, że dziś dzień Kubusia Puchatka?  🙂

Mleko z miodem i czosnkiem

 

Składniki:
kubek mleka
dwie łyżki miodu
dwa ząbki czosnku

Sposób wykonania:
Mleko podgrzać, dodać miód i przeciśnięty przez praskę czosnek. Pić gorące ciepłe nie gorące 🙂

Smacznego!


 

Wesołych Świąt!

Taka dzisiaj zajawka bez przepisu i do tego choinki ludziki i kawa z pierniczkami 🙂

Kawa i pierniczki


W przedświątecznej krzątaninie, trzeba chwilę odpocząć żeby nie oszaleć. Proponuję wam kubek pysznej kawy, takiej ze spienionym mlekiem, cukrem trzcinowym (albo miodem) i przyprawą korzenną. Do tego kilka podkradzionych z pudełek pierniczków. I chwilę, na spakowanie prezentów, wysłanie kartek i naładowanie się energią potrzebną na ostatnie przygotowania do wigilii i Świąt. Pewnie jeszcze coś upiekę, pewnie jeszcze coś tu wrzucę, ale gdyby ktoś z Was już nie dał rady tu zajrzeć, to chcę życzyć Wam wszystkim na ten czas Świąt Bożego Narodzenia wiele radości, miłości i obfitych łask płynących z betlejemskiego żłóbka
oraz Szczęśliwego Nowego Roku!


Ludziki

Zamiast przepisu, załączam pomysły na Świąteczne upominki 🙂 Ludziki (dla tych którym z lukrem nie po drodze) zrobione są z przepisu na Ekspresowe pierniczki, a choinki z moich ulubionych pierniczków jak alpejskie.

Choinki


Wesołych Świąt!

Przepis zgłaszam do akcji:

a także:

 

Golden Syrup

Jedna z tych rzeczy, które podpatrzone u Dorotus, czekały na swoją kolejkę, jako rzeczy obowiązkowe do posiadania, zarówno na blogu, jak i (albo nawet przede wszystkim?) w spiżarce. Golden syrup. Zastosowań mnóstwo, a tak łatwo zrobić go w domu.

 

Golden Syrup

Składniki:
200 g cukru
50 g wody

W większym garnuszku zagotować cukier z wodą, na średniej mocy. Gotować do momentu, aż cukier się skarmelizuje i całość będzie rzadka i będzie miała piękny ciemnozłoty kolor (nie przypalić – nada to gorzkiego posmaku). Zdjąć z palnika.

Ponadto:
1 kg cukru
600 g wrzącej wody
2 łyżki soku z cytryny (można dać więcej)

Ostrożnie do gorącej mieszaniny dodać wrzącą wodę (reakcja będzie prawie wybuchowa – należy być bardzo ostrożnym!). Wsypać cukier i dodać soku z cytryny.

Wymieszać, zagotować i gotować na minimalnym ogniu przez 45 minut *(najlepiej nie mieszając w ogóle), aż syrop  trochę zgęstnieje. Gorący syrop będzie jednak rzadszy, po wystudzeniu zgęstnieje. Jeśli mimo wszystko po wystudzeniu nie będzie wystarczająco gęsty, wystarczy go jeszcze raz przelać do garnuszka i pogotować. Jeśli będzie zbyt  gęsty wystarczy dodać gorącej wody i wymieszać.

Wystudzić, przelać do słoiczków. Przechowywać w szafce w temperaturze pokojowej. Z przepisu otrzymacie około 1 litra golden syrupu.

* ja gotowałam około pół godziny, trzeba obserwować. Różnica może wynikać z różnych naczyń, różnej mocy palnika.
Smacznego

Ekstrakt waniliowy

Zbliża się czas świątecznych szaleństw w kuchni i warto zadbać o przygotowanie niezbędnych dodatków. Niezbędny od pierwszego dnia od kiedy go odkryłam jest dla mnie ekstrakt waniliowy, z przepisu Dorotus za którą cytuję:

 

ekstrakt waniliowy

Składniki:
3 strąki wanilii
1 szklanka wódki
szklany słoiczek, butelka

Sposób wykonania:

Strąki wanilii przeciąć wzdłuż na pół, nie wyskrobywać nasionek! Umieścić w słoiczku. Nalać wódki, do całkowitego przykrycia strąków. Zamknąć butelkę, trzymać w chłodnym, ciemnym miejscu, co jakiś czas energicznie wstrząsając.

Już po tygodniu ekstrakt nabierze ciemniejszej barwy, jednak po dwóch miesiącach osiągnie pełny aromat i wtedy można go używać (mój już po miesiącu był bardzo aromatyczny, więc spokojnie można używać). Można przechowywać przez lata. Jeśli połowę ekstraktu zużyjecie, warto uzupełnić buteleczkę alkoholem i trochę poczekać, do wzmocnienia aromatu.

Polecam!