Lasagne

Po zabieganym tygodniu i szybkich obiadach, nadeszła sobota. Sobota leniwa, spędzona w domu na koniecznych do zrobienia porządkach i odrobinę bardziej niż zwykle pracochłonnym daniu. Lasagne, którą nie pogardziłby nawet Garfield 🙂

 

Lasagne

Makaron:
50 dkg mąki (plus trochę do podsypywania)
3 jajka
ok 1/2 łyżeczki soli
ok szklanki ciepłej wody

Z mąki usypać „kopczyk” i zrobić w nim dołek. Wbić do niego jajka, dodać sól, część wody i zagniatać ciasto, w miarę potrzeby dolewając wodę. Ciasto powinno być sprężyste, niezbyt twarde. Podzielić na kilka małych porcji i wałkować cienkie placki. Nie przesuszać.

Sos mięsny:
2 duże cebule
2 ząbki czosnku (można więcej jak ktoś lubi)
50 dkg dowolnego mięsa mielonego
puszka krojonych pomidorów
sól
pieprz
papryka ostra
bazylia
olej
ok. 2 szklanki bulionu

Cebulę i czosnek drobno pokroić i poddusić na oleju. Dołożyć mięso, starannie rozmieszać, by nie tworzyły się grudy, dodać bulion, przyprawić do smaku i chwilę dusić. Dodać pomidory i jeszcze chwilę trzymać na ogniu. Gdyby sos był zbyt rzadki można go zagęścić łyżka mąki.

Lasagne

Beszamel:
3 łyżki masła
3 łyżki mąki
1,5 szklanka mleka
Vegeta
pieprz
gałka muszkatołowa (dowolnie)

Masło z mąką smażyć 2-3 minuty (nie rumienić). Dodać mleko i przyprawy. Gotować przez kilka minut na małym ogniu, mieszając trzepaczką do ubijania piany – sos ma być puszysty i delikatny.

Dodatkowo:
15 dkg sera: najlepiej oscypek , ale może być mozarella lub ostry żółty

Sposób wykonania:
Naczynie żaroodporne posmarować olejem i położyć odmierzony płat makaronu. Wyłożyć na niego warstwę sosu mięsnego, kilka łyżek beszamelu i posypać startym serem. Przykryć następnym płatem makaronu i powtarzać warstwy  (ok.4 – 5 warstw). Ostatnią warstwą powinien być sos, przykryć  go grubszą warstwą beszamelu i obficie posypać serem. Całość ponakłuwać w kilku miejscach wąskim nożem lub patyczkiem (do dna). Wstawić do gorącego piekarnika (180oC) na ok. pół godziny.

Smacznego!

Lasagne

PS Z przepisu wychodzi foremka 36x24x6cm (jak na zdjęciu powyżej) oraz dodatkowo mała porcyjka „na wynos” w naczyniu – jak na pierwszym zdjęciu.

 

Moja propozycja w akcji Smacznie i pomidorowo.

akcja

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *