Może i trochę spóźniona, ale lepiej późno niż wcale. To już ostatni dzwonek na to by nastawić piernik. Według przepisu Dorotus należy zagnieść 5- 6 tygodni przed świętami. Co z tego wyjdzie okaże się przed świętami. Póki co odpoczywa sobie przykryty ściereczką.
Składniki:
pół kg miodu
2 szklanki cukru (daję mniej)
25 dag masła
1 kg mąki pszennej
3 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
pół szklanki mleka
pół łyżeczki soli
2 3 torebki przyprawy do piernika (40 g w torebce)
Sposób wykonania:
Miód, cukier i masło podgrzać stopniowo, niemal do wrzenia, wymieszać porządnie i ostudzić.
Do chłodnej masy dodać mąkę pszenną, jajka, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w połowie szklanki mleka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrobić i przełożyć do kamionkowego lub emaliowanego garnka. Przykryć ściereczką i odstawić w chłodne miejsce na 5 – 6 tygodni. Piec 3 – 4 dni przed świętami…
Na ciąg dalszy przepisu zapraszam tutaj…