Intrygowały mnie te pączki od dawna, ale nie wiedzieć czemu miałam przed nimi jakiś opór. Okazało się, że niepotrzebnie. Nie sprawiają żadnego problemu, a „owoc pracy wyszedł przepysznej urody”. Od tych, które piekłam dotychczas różnią się tym, że jakby trochę więcej pączka w pączku było 🙂 Piękne, tłuściutkie, znikają w zadziwiającym tempie. Jednym słowem – polecam! Przepis cytuję za książką Ewy Aszkiewicz „Słodka kuchnia polska”.
Składniki:
1 kg mąki pszennej
mąka do podsypania stolnicy
4 dag świeżych drożdży
8 żółtek
2 jajka
8 dag cukru pudru
szczypta soli
12 dag sklarowanego masła
0,5 l mleka
2 dag gorzkich migdałów
łyżeczka skórki otartej z cytryny
kieliszek 100g rumu
1 kg i 2 łyżki czystego smalcu
cukier puder do podsypania
łyżeczka cukru waniliowego
Sposób wykonania:
W 2 łyżkach ciepłego mleka rozprowadzamy pokruszone drożdże oraz łyżeczkę cukru, odstawiamy do wyrośnięcia. Pozostałe mleko zagotowujemy. Do miski sypiemy szklankę wygrzanej mąki, zalewamy wrzącym mlekiem, rozcieramy aż masa stanie się jednolita. Do przechłodzonej masy dodajemy drożdże, ucieramy, stawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Żółtka i jajka ucieramy z pozostałym cukrem na gęsty krem. Sparzone wrzątkiem migdały obieramy ze skórki, siekamy, przecieramy przez sito. Do wyrośniętej masy drożdżowej dodajemy ubite żółtka, migdały, skórkę z cytryny, sól, rum. Składniki wyrabiamy, dodajemy pozostałą mąkę znowu wyrabiamy 8-10 min. Wlewamy płynne masło i znów wyrabiamy , aż tłuszcz zostanie wchłonięty . Odstawiamy w ciepłe miejsce, przykrywamy lnianą ściereczką. Gdy ciasto podwoi objętości, nabieramy łyżką porcję, rozsmarowujemy na dłoni, nadziewamy utartą różą,, zlepiamy, układamy na podsypanej mąką stolnicy. Gdy pączki zaczną wyrastać smażymy na smalcu pod przykryciem. Po przewróceniu na drugą stronę smażymy już bez przykrycia. Wyjmujemy na warstwę bibuły, podsypujemy cukrem pudrem.
Ja zamiast migdałów użyłam zmielonych orzechów, nadziewałam dżemem truskawkowym (bo lubię a rum zastąpiłam ekstraktem pomarańczowym. Smażyłam oczywiście na oleju, we frytkownicy.
Smacznego!
Składniki:
1 kg mąki pszennej mąka do podsypania stolnicy 4 dag świeżych drożdży 8 żółtek 2 jajka 8 dag cukru pudru szczypta soli 12 dag sklarowanego masła 0,5 l mleka 2 dag gorzkich migdałów łyżeczka skórki otartej z cytryny kieliszek 100g rumu 1 kg i 2 łyżki czystego smalcu cukier puder do podsypania łyżeczka cukru waniliowego W 2 łyżkach ciepłego mleka rozprowadzamy pokruszone drożdże oraz łyżeczkę cukru, odstawiamy do wyrośnięcia. Pozostałe mleko zagotowujemy. Do miski sypiemy szklankę wygrzanej mąki, zalewamy wrzącym mlekiem, rozcieramy aż masa stanie się jednolita. Do przechłodzonej masy dodajemy drożdże, ucieramy, stawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Żółtka i jajka ucieramy z pozostałym cukrem na gęsty krem. Sparzone wrzątkiem migdały obieramy ze skórki, siekamy, przecieramy przez sito. Do wyrośniętej masy drożdżowej dodajemy ubite żółtka, migdały, skórkę z cytryny, sól, rum. Składniki wyrabiamy, dodajemy pozostałą mąkę znowu wyrabiamy 8-10 min. Wlewamy płynne masło i znów wyrabiamy , aż tłuszcz zostanie wchłonięty . Odstawiamy w ciepłe miejsce, przykrywamy lnianą ściereczką. Gdy ciasto podwoi objętości, nabieramy łyżką porcję, rozsmarowujemy na dłoni, nadziewamy utartą różą,, zlepiamy, układamy na podsypanej mąką stolnicy. Gdy pączki zaczną wyrastać smażymy na smalcu pod przykryciem. Po przewróceniu na drugą stronę smażymy już bez przykrycia. Wyjmujemy na warstwę bibuły, podsypujemy cukrem pudrem. Ja zamiast migdałów użyłam zmielonych orzechów, nadziewałam dżemem truskawkowym (bo lubię a rum zastąpiłam ekstraktem pomarańczowym. Smażyłam oczywiście na oleju, we frytkownicy. |
Na Tłusty Czwartek polecam też:
oraz
Przepis zgłaszam do akcji: