Wiecie jaki dzisiaj był dzień? Dzień Policjanta. A jak Policjant, to.. pączki. I wcale nie muszą to być pączki z Dunkin’ Donuts. Kolorowe domowe mini donaty biją je na głowę!
Przepis pochodzi ze strony hubpages.com. Został przeze mnie minimalnie zmodyfikowany. Dodałam 3/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, oraz nie wycinałam szklanką, a małą foremką do ciasteczek z dziurką.
Składniki:
7 g suchych drożdży lub 14 g świeżych
3/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
3 żółtka
1/2 kg mąki
skórka starta z jednej cytryny 3/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
2 łyżki cukru (jeśli nie chcecie dekorować na słodko swoich pączków, to proponuję dodać więcej cukru gdyż same pączki bez dekoracji nie wychodzą zbyt słodkie)
1 szklanka mleka
szczypta soli
2 łyżki masła
olej do smażenia
oraz: lukry, groszki, polewy i elementy dekoracyjne
Sposób wykonania:
Mąkę wymieszać z drożdżami (jeśli nie są w proszku, przygotować zaczyn), oraz żółtkami. Dodać sól, cukier skórkę z cytryny oraz ciepłe mleko i gałkę muszkatołową. Wyrabiać, na samym końcu dodać rozpuszczone masło.
Mieszać aż pojawią się pęcherzyki powietrza w cieście i zaczynie się oddzielać od miski. Pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Gdy ciasto dwukrotnie zwiększy swoją objętość rozwałkować na grubość ok 1 – 1,5 cm. Wykrawać foremką do ciastek z dziurką (lub tradycyjnie szklanką i robić dziurkę kieliszkiem).
Zostawić je przykryte ściereczką do ponownego wyrośnięcia.
Kiedy wyrosną, smażyć we frytkownicy (lub szerokim naczyniu z olejem) w temperaturze 180oC aż uzyskają złoty kolor (około 2 minuty każdej strony). Osuszać na ręczniku papierowym, a następnie studzić na kratce.
Wystudzone dekorować lukrem (wykonanym z cukru, wody i soku z cytryny) lub polewą czekoladową (masło i czekolada) i ozdabiać według uznania.
Smacznego, oraz Wszystkiego Najlepszego wszystkim Policjantkom i Policjantom!
P.S.
… a tutaj znaleziona w internecie wersja uproszczona 🙂