Orzechowe „prawie renifery”

Przepis zobaczyłam w zeszłym roku na blogu Oliwki i obiecałam sobie, że w tym roku go wypróbuję. Niestety, nie poszło najlepiej. Reniferki traciły kształt, rozpadały się rękach, cudem udało mi się uratować kilka do zdjęcia. Przepisu nie polecam, dopóki nie rozpracuję co z nim nie tak (dosypywanie mąki, której na pierwszy rzut oka wydało mi się za mało też nie pomogło), ale dzielę się pomysłem bo może ktoś z Was użyje jakiegoś swojego sprawdzonego przepisu i ciasteczka na mikołaja będą jak znalazł  🙂

Renifer

Składniki:
1/2 kostki masła
200 ml masła orzechowego
1/3 szkl. cukru
1/3 szkl. brązowego cukru
1 duże jajko
1 łyżka ekstraktu waniliowego
1/2 szkl. mąki
1 łyżka sody oczyszczonej
1/2 łyżki soli
48 dużych czerwonych groszków M&M’s
połamane paluszkowe precelki
okrągłe groszki posypki czekoladowej (użyłam goździków)

Sposób wykonania:
Cukier rozpuścić w maśle. Wymieszać z masłem orzechowym. Do mąki wbić jajko, dodać sodę, sól i ekstrakt, a także rozpuszczone masło z cukrem. Wymieszać ciasto. Formować w dłoniach małe kuleczki, które należy wyłożyć na papier do pieczenia. Na środku każdej kuleczki należy zrobić jedno duże wgłębienie (na nos) i dwa mniejsze zapałkami (na oczy). Piekarnik rozgrzać do 125°C. Ciasteczka piec ok. 25 minut, wystudzić. W każde wgłębienie powciskać delikatnie groszki. Z kawałków paluszków zrobić rogi.

Smacznego! (smaczne akurat są, to trzeba im przyznać 🙂

Renifery

Przepis zgłaszam do akcji:

Ciasteczka z masłem orzechowym

Dlaczego zabójcze? Bo zabójczo smakuje w nich masło orzechowe! Jakiś czas temu, w Lidlu był tydzień amerykański. Pierwszego dnia z samego rana pobiegłam zapolować na orzechy pecan (w swoim czasie pojawią się na blogu) i cudem udało mi się złapać ostatnią paczkę. Obok stało masło orzechowe i bez większego zastanowienia porwałam dwa słoiki. Jednego już nie ma (jego zniknięcie nie jest związane z żadnym kulinarnym wyczynem – po prostu smakowało 🙂  Drugi czekał, aż znajdę odpowiedni przepis. Nie pierwszy i nie ostatni raz, inspirację znalazłam u Dorotus. Wśród komentarzy znalazł się pomysł na spłaszczanie ich tłuczkiem do mięsa. Nie mogłam sobie odmówić!

Ciasteczka z masłem orzechowym

Składniki:
– pół szklanki cukru
– pół szklanki jasnego brązowego cukru (niestety nie miałam, więc dodałam zwykły)
– pół łyżeczki soli
– 115 g masła lub margaryny
– 115 g masła orzechowego typy 'crunchy’
– 1 jajko
– pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
– 1 szklanka mąki
– pół łyżeczki sody oczyszczonej

Sposób wykonania:
Cukry wymieszać, dodać sól, masło, zmiksować, aż mikstura będzie lekka i kremowa. Wbić jajko, dodać wanilię i zmiksować. Mąkę wymieszać z sodą, zmiksować z resztą ciasta.

Z masy formować kulki, rękoma oprószonymi mąką (masa się bardzo klei). Kulki powinny być mniejsze niż orzech włoski, ponieważ ciastka podczas pieczenia bardzo rosną. Kulki układać na blaszce w dużych odstępach, spłaszczać widelcem, nadając im wzorek 'w kratkę’. (Ja, tak jak wspomniałam wcześniej, wzorek robiłam tłuczkiem do mięsa!)

Piec około 5 – 7 minut w temperaturze 200oC. Odczekać chwilę przed ściągnięciem z blachy (będą bardzo miękkie i muszą stwardnieć). Studzić dalej na kratce.

Ciasteczka z masłem orzechowym

Smacznego!