Jest zimno, wilgotno, szaro, buro i ponuro. Na poprawę nastroju kupiłam sobie foremkę – taką do minimuffinek jaka marzyła mi się od dawna. Wchodząc w klimat jesienny dziś pojawi się trochę korzennej przyprawy i żurawiny, a żeby było weselej to do tego żólte papilotki w kwiatki 🙂 Przepis pochodzi od Dorotus, za którą go cytuję:
Składniki:
2 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
1 szklanka świeżej, mrożonej lub suszonej żurawiny
3/4 szklanki maślanki
1/3 szklanki mleka
60 g roztopionego masła
1 duże jajko
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka przyprawy korzennej
Sposób wykonania:
W jednym naczyniu wymieszać składniki sypkie, w drugim mokre. Połączyć zawartość obu naczyń i wymieszać, ciasto powinno być grudkowate, nie wymieszane na gładką masę. Nałożyć do foremek na muffinki do 3/4 ich wysokości.
Piec około 25 minut (piekłam krócej ze względu na wersję mini) w temperaturze 190oC. Wystudzić.
Smacznego!