Myślałam, że kiedy będę mieć wypróbowane zeszłoroczne pierniczki, to już nie sięgnę po żadne inne… a jednak skusiły mnie Fińskie pierniczki korzenne z blogu slodkiefantazje.pl. Są bardzo ciekawą odmianą wśród wszelkich klasycznych pierniczków, mają wyjątkowy aromat a z lukrową glazurą smakują obłędnie! Do tego mogłam w nich wykorzystać swój syrop korzenny! Polecam 🙂
Składniki na ok. 40-50 szt. (w zależności od wielkości foremki użytej do wycinania):
20 dag masła
150 ml syropu korzennego (ewentualnie ciemnego miodu)
20 dag cukru
4 szklanki mąki
2 jajka
1 łyżeczka mielonego kardamonu
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
2 łyżeczki sody
Sposób wykonania:
Masło, syrop, przyprawy oraz cukier wymieszać mikserem. Miksując dodawać jajka, aż powstania puszysta jasnobrązowa masa. Przesiać do niej mąkę z sodą. Zagnieść ciasto, uformować kulę (będzie się lepić, ale po schłodzeniu będzie idealne do wałkowania). Odłożyć do lodówki na 1 h.
Schłodzone ciasto rozwałkować (w miarę potrzeby podsypując nieco mąką) na placek o grubości ok. 5 mm, okrągła foremką lub niewielką szklanką wycinać pierniczki. Piec 10-12 minut w temperaturze 180°C, aż nabiorą brązowo złocistego koloru. Pierniczki udekorować lukrem.
Smacznego!