– Wyjątkowo wytrawny wpis –
Wczoraj kasiaaaa24 zaprosiła mnie do konkursu na swoim blogu. W pierwszym odruchu pomyślałam, że to miło z Jej strony, ale chyba lepiej się czuję pichcąc, piekąc i ciaprając w kuchni niż wymyślając kreatywne scenariusze. Jednak przyszedł mi do głowy pewien pomysł którego samo opisanie byłoby trudne. Mimo że wykracza to poza wymagania konkursowe, postanowiłam przygotować i uwiecznić na zdjęciu swój pomysł na przekonanie Swojego Mężczyzny do konsumpcji sałatki. Przedstawiam swoją propozycję do konkursu: Sałatkę Mario w wersji dla Niej i dla Niego.
Składniki: (ilość zależy od zapełnienia lodówki i fantazji)
ogórki
marchewki
rzodkiewki
pomidorki koktajlowe
brokuł (zblanszowany)
kalafior (zblanszowany)
oliwki
kukurydza
malutkie grzybki
goździki
pieczywo ciemne
pieczywo chrupkie
majonez
sos do sałatek
Sposób wykonania wersja dla NIEJ:
Składniki pokroić, wymieszać, opruszyć ciemnym pieczywem. Podać na chrupkim pieczywie.
Sposób wykonania wersja dla NIEGO:
Majonez wymieszać z ulubionym sosem do sałatek. Z pieczywa chrupkiego ułożyć tło i posmarować je sosem majonezowym. Reszta zgodnie ze zdjęciem, lub waszą fantazją. W przypadku większego zaopatrzenia lodówki można ułożyć całą planszę 😛
Czy znajdzie się facet którego ta sałatka nie skusi? 🙂
Smacznego!