Tydzień temu kupiłam gruszki, bo miałam straszną ochotę na ciasto gruszkowe. Niestety były jeszcze bardzo twarde. Dopiero dziś nadawały się do tego żeby coś z nich upiec, a ja już na prawdę nie mogłam się doczekać 🙂
Przepis pochodzi z blogu przystole.blox.pl.
Składniki:
25 dag margaryny
15 dag cukru pudru
4 jajka
10 dag orzechów włoskich
40 dag mąki pszennej
5 dag mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 dag gorzkiej czekolady
kieliszek rumu
2 łyżki soku z cytryny
4 gruszki
2 łyżki cukru kryształu
Czekoladę zetrzeć na tarce o dużych oczkach, orzechy zmielić.
Gruszki obrać, pokroić w ćwiartki, usunąć gniazda nasienne. Dwie ćwiartki pokroić w plasterki, resztę w kostkę. Szklankę wody zagotować z 2 łyżkami cukru. Najpierw przez 4 minuty gotować w niej kostki gruszek, wyjąć je łyżką cedzakową i odłożyć do ostygnięcia. Następnie w tej samej wodzie gotować przez 2 minuty plasterki gruszek.
Z białek ze szczyptą soli ubić sztywną pianę.
Miękką margarynę utrzeć z cukrem, potem z dodawanymi po jednym żółtkami. Nadal miksując dosypywać porcjami obie mąki zmieszane z proszkiem do pieczenia i zmielone orzechy. Wlać sok z cytryny i rum, zmiksować. Drewnianą łyżką wmieszać w masę pianę z białek. Na końcu wsypać startą czekoladę i kostkę z gruszek. Wymieszać delikatnie łyżką. Ciasto wyłożyć do wyłożonej papierem do pieczenia formy, na wierzchu ułożyć plasterki gruszek. Wstawić do nagrzanego do 180oC piekarnika i piec ok. 60 minut.
Jedyne modyfikacje jakie ja wprowadziłam, to dodatek gałki muszkatołowej i cynamonu.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcji: