Trochę Was zaniedbałam i pewnie jeszcze zaniedbam, ale tak się czasami sprawy układają, że nawet blogowanie na tym ucierpi. Cokolwiek by się jednak nie działo, na pewne okazje ciasto musi być. Nie do końca udane ale chyba nie najgorsze bo już zjedzone 🙂 Zainspirowane pewnym ciastkiem czekoladowym z wiśniami jakie miałam ostatnio okazję jeść. Wyjątkowo nie zawiera alkoholu, ale jestem pewna, że z wiśniami ze spirytusu albo nasączone wiśniówką byłoby o niebo lepsze 🙂
Składniki na biszkopt:
6 jajek
25 dkg cukru
25 dkg mąki tortowej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki ekstraktu waniliowego
4 łyżki zimnej wody
szczypta soli
Składniki na krem:
1,2 litra śmietany kremówki (do ubijania)
300 g kuwertury czekoladowej (z Lidla) – może być czekolada z dużą zawartością kakao
kostka bardzo miękkiego masła (można pominąć będzie bardziej „lajt”)
2 łyżki cukru pudru
kilka zagęstników do śmietany
Dodatkowo:
2 słoiki wiśni w zalewie
1 opakowanie maltesers
1 tabliczka białej czekolady starta na grubych oczkach
Sposób wykonania:
Białka ubić z dodatkiem soli. Nadal ubijając dodawać stopniowo 4 łyżki wody, cukier. Zmniejszyć obroty i dodawać po 1 żółtku oraz ekstrakt waniliowy. Odstawić mikser i delikatnie mieszając łyżką wsypywać po trochu mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto wylać do tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 30 minut w temperaturze 160oC. Po wystudzeniu przekroić na trzy krążki (ja nasączyłam je miejscami syropem z wiśni – można to zrobić alkoholem).
Około 200 ml śmietany (jeden kubeczek) odlać, resztę ubić, dodać cukier puder i zagęstniki. Do masła po łyżce wmieszać ubitą śmietanę. Kuwerturę rozpuścić na parze, dodać odłożoną śmietanę wymieszać, przestudzić i wmieszać do masy śmietanowej. Na końcu wsypać połowę wiórków z czekolady.
Biszkopt smarować kremem, nakładać warstwę wiśni, na nią znowu odrobinę kremu, na to następny biszkopt. Znowu krem, wiśnie krem i drugi biszkopt. Na góre i boki nałożyć krem. Górę obsypać startą czekoladą. Układać wiśnie i Maltesersy w dowolnych kombinacjach.
Koniecznie schłodzić kilka godzin.
Smacznego!