Sernik z kokosową pierzynką piekłam wielokrotnie jeszcze swoim „przedblogowym” życiu 🙂 Króluje on na wielu blogach, więc nie potrafiłabym dzisiaj powiedzieć gdzie znalazłam pierwszą inspirację 🙂 Bardzo go lubimy i szczerze go wszystkim polecam.
Składniki:
Spód:
35 dkg maki
3 żółtka
1/3 szklanka cukru
1/2 kostki masła
2łyzki jogurtu naturalnego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Masa serowa:
1 kg sera tłustego 2 krotnie mielonego (używam „wiaderkowego”)
1/2 szklanki cukru
1 jajko
3 żółtka
1/2 szklanki oleju
2 szklanki mleka
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
4 łyżki maki ziemniaczanej
Pierzynka:
6 białek
3 łyżki cukru pudru
10 dkg kokosu
Szczypta soli
Sposób wykonania:
Mąkę wymieszać z proszkiem i siekać z masłem. Żółtka, cukier, ekstrakt, jogurt ubić dodać do mąki. Szybko wyrobić. Odkroić mały kawałek i włożyć do zamrażalnika, resztę do lodówki.
Składniki na masę serową kolejno dodawać i miksować niezbyt długo
Ciasto na spód wywałkować niezbyt grubo i wyłożyć do formy wyłożonej papierem.
Podpiekać około 15 minut w temperaturze 170-180 stopni.
Na podpieczone ciasto wylać masę serowa i piec 45 minut w temp. 180 stopni.
Wszystkie białka pozostałe z ciasta kruchego i masy serowej ubić z solą i cukrem pudrem, dodać kokos i delikatnie wymieszać. Masę wyłożyć na upieczony sernik, na grubej tarce zetrzeć odłożony, mocno schłodzony kawałek ciasta i ponownie wstawić do piekarnika i piec jeszcze 15-20 minut, do zrumienienia piany z posypką.
Po wystudzeniu wstawić na kilka godzin do lodówki.
Smacznego!